Deklaracja dostępności
Kultura

Wydarzenie „Historia pewnej znajomości – Dorota Segda end Jacek Romanowski” w Miejskiej Bibliotece Publicznej

Wydarzenie „Historia pewnej znajomości – Dorota Segda end Jacek Romanowski” – pewna znajomość, a dokładnie przyjaźń Wisławy Szymborskiej i Zbigniewa Herberta była tematem wczorajszego spotkania w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Limanowej.
Niesamowita paleta uczuć, wrażeń i emocji towarzyszyła spektaklowi, bo tak można określić montaż z listów i fragmentów wierszy dwojga wielkich polskich poetów w wykonaniu dwóch wielkich polskich aktorów: Doroty Segdy i Jacka Romanowskiego. W tle wybrzmiały popularne piosenki i melodie z tamtych lat. Publiczność była oczarowana grą aktorską i podniosłą atmosferą, jaka zapanowała na sali.
Szymborską i Herberta połączyła bliska i serdeczna relacja. A że oboje byli poetami i mistrzami trafnych ripost, pełnych humoru refleksji, ich korespondencja to literacki majstersztyk, który wzrusza, bawi i ukazuje nowe, może nieco mniej znane oblicze tych dwojga. Początek korespondencji otwiera list Szymborskiej, która jako redaktorka jednego z krakowskich tygodników zwraca się do Herberta z prośbą o przysłanie wierszy. Ta znajomość bardzo szybko zmieniła się w serdeczną relację, a wymiana listów przybiera postać towarzyskiej zabawy słowem. Całość korespondencji utrzymana jest w lekkim, żartobliwym tonie dwóch serdecznych znajomych. Listy pełne są aluzji, niedomówień, żartów, na które mogą sobie pozwolić tylko dobrzy znajomi. Ostatni list pisze Szymborska do Herberta po otrzymaniu nagrody Nobla. Zwraca się do niego w słowach: „Zbyszku, Wielki Poeto! Gdyby to ode mnie zależało, to Ty byś teraz męczył się nad przemówieniem…”.
Czytanie utkane fragmentami muzyki z tamtych lat, trafne riposty słowne i geniusz poetycki, okraszone subtelnym poczuciem humoru w korespondencji, a z drugiej strony wybitne czytanie dwójki aktorów sprawiły, że emocje i wrażenia po zakończeniu spotkania długo jeszcze stały się tematem przeżyć widzów.
MBP w Limanowej składa podziękowania widzom za współtworzenie wieczoru oraz gościom – Dorocie Segdzie i Jackowi Romanowskiemu za całokształt spotkania. W tym miejscu trafną puentą będą słowa popularnego wiersza Szymborskiej: „Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy…”

Galeria

Wróć do góry