W ciepłe czerwcowe popołudnie – 29 czerwca, wcale nieprzypadkowo, w Miejskiej Galerii Sztuki zgromadzili się miłośnicy artyzmu. Wszystko za sprawą wernisażu wystawy pod wymownym tytułem: „(Nie)przypadkiem zobaczyłam” Justyny Kurek. Artystka to licznie nagradzana miłośniczka dłuta, aparatu i wspinaczek górskich. Wszystko staje się inspiracją, niby przypadkową, które potem, zupełnie nieprzypadkowo, zamienia się w sprawnych dłoniach na zamierzone kształty.
Wernisaż tradycyjnie otworzyła Joanna Michalik – dyrektor MBP w Limanowej i przedstawiła gościa. To nie pierwsza wystawa Justyny, w 2017 roku miała swoje pierwsze próby w limanowskiej książnicy razem z tatą Janem i siostrą Marceliną. Do limanowskiej biblioteki prace zawitały znów w czasie pandemii, gdzie podczas wspólnej wystawy limanowskich artystów prezentowała próbki swoich dzieł. W roku 2021 była kolejna wspólna wystawa, tym razem fotograficzna, gdzie Justyna prezentowała swoje zdjęcia wespół z 14 fotografami z powiatu. W międzyczasie brała udział w konkursach fotograficznych: „Z Obiektywem przez Powiat”. W 2021 roku zajęła pierwsze miejsce w kat. Film i drugie w kat. „Zdjęcia – Człowiek”. A to tylko fragment jej talentów artystycznych, bo oczywiście były inne, w większej skali, wystawy, nagrody i wyróżnienia.
Obecnie w Miejskiej Galerii Sztuki ukazany jest kawałek spojrzenia na świat Justyny Kurek, jej precyzja, dokładność i charyzma. Warto wstąpić, warto zobaczyć czyjąś wrażliwość wykutą w kamieniu, schowaną w drewnie i wymalowaną na obrazach.